Zima w pełni, choć tu w Mediolanie bardziej przypomina wiosnę. A przecież i giorni della merla, to dopiero – według tradycji – 29, 30 i 31 stycznia. Są to trzy dni – uważane za najzimniejsze w roku – od których pogoda powinna się już trwale poprawiać aż do wiosny. Jednak tej zimy jest bardzo ciepło